biorę_co_dzień_z_rana
Pytong Kadi
Dołączył: 02 Sie 2010
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 13:33, 04 Sie 2010 Temat postu: 4x15/16 : House's Hand (wersja alternatywna finału) |
|
|
Pewnego majowego popołudnia Hals udał się na drina do MakDonalda. Tak się schlał szejkiem ze spermom, że pani przy kasie zabrała mu kluczyki od roweru.
Wienc Hals dzwonił do Łylson, lecz odebrał Forman, gdyż Łylson miał dyżór.
- Mówiłem Łylson! Kturej czensci zdania nie zrozumiales? - krzyknoł Hałs.
Forman zaplacil za szejki, jednak Hals nalegal, aby Forman sprubowal WieśMaka z wkładkom. Forman sprubowal. I razem poszli na autobus PKS.
-Mam potrzebe - powiedzial Hals. Zaslon mnie.
-Jesli chciales zrobic kupe, to trzeba było w Maku. Majom tam ladne i czyste sracze.
Hals nie mogl juz wytrzymac. Paluszki mu wibrowaly. Cósz, zrobi to w PKSie.
Autobus PKS nadjechal. Hals ósiadł na końcu, a Formanowi kazał kópić bilet.
Hals rozpiol rozporek i wysunął swoje maleństwo. Najpierw zdezynfekowal renke zmywaczem do paznokci, a potem popsikal plynem do mycia okien.
Poczal robic masaz. Renka przesuwala sie w gore i w dol. Jenczał. Starsza pani siedzonca obok paczyła z zaciekawieniem i powiedziala :
-Moge Panu pomóc pościskac penisa. W 1943 roku bylam najlepszym wyciskaczem spermy - powiedziała staruszka.
Dosiadla sie do Halsa. Widzonc halsowe malenstwo zrobilo jej cieplo w majtkach.
CDN
Post został pochwalony 0 razy
|
|